DZIEŃ DOBRYYYYY ️PAMIĘTAJ PROSZĘ O LAJKU, KOMENTARZU I SUBSKRYBCJI. DZIEX ️SOCIAL MEDIA:instagram:https://www.instagram.com/xsheeya/OF:@sheeyatwitch:https:
Ścieżka dźwiękowa nie jest moją własnością i nie roszcze do niej żadnych praw autorskich.Piotr bestia piechowiakPiotr Szeli SzeligaWalka fame MMA 8 walkaZost
Nearly a year on from that decision, Glover Teixeira discussed retirement in an interview with MMA Fighting. There, he stated that obviously, he gets the itch to compete, and got that watching Alex Pereira vs. Jiri Prochazka at UFC 295. However, the Brazilian enjoys his time at his new adopted home of Danbury, Connecticut to let it go.
Vay Tiền Nhanh. Aż trudno stwierdzić, czy Fame MMA to dziś wydarzenie bardziej sportowe czy celebryckie. W zawodach na ringu stanęli tym razem Marcin Najman oraz uczestnik imprezowego reality show MTV "Warsaw Shore", Don Kasjo. Na ringu doszło do skandalu i walki, która mogła zakończyć się rozlewem krwi. Nikt nie spodziewał się, że ta walka w taki sposób się zakończy. Marcin Najman zapowiadał przed walką w rozmowie z "Super Expressem", że nie interesuje go wynik tego pojedynku. Najman zaczął bić rywala w parterze, a potem jeszcze kopnął go i został zdyskwalifikowany. W ringu nagle doszło do bójki. Do oktagonu szybko nagle wkroczyła ochrona i oddzieliła ich - tak to wydarzenie opisuje nasz dział Sport. Więcej na temat walki dowiesz się tutaj: Najman ZDYSKWALIFIKOWANY, BÓJKA w oktagonie. Potworne groźby, okropne CIERPIENIA "Don Kasjo" [WIDEO] Walkę obejrzał syn króla disco polo Zenka Martyniuka. Plotkowało się, że Daniel Martyniuk sam ma walczyć w Fame MMA, a jego przeciwnikiem miał być Rafał Collins. Do walki jednak nie doszło. Syn Zenka w ostrych słowach skomentował walkę Najmana i Don Kasjo. "Ha ha ha, gdzie podział się prawdziwy boks? Ochroniarze pojawili się na kilka chwil przed ustawioną zagrywką, a na koniec widać jak ten na glebie się uśmiecha. Żenada. Borowiki łakome na flotę, nic więcej. Ludzie, nie płaćcie za to" - napisał Daniel. Ma rację czy tylko zazdrości, że on sam nie wystąpił? i Autor: Instagram Daniel Martyniuk komentuje FAME MMA Marcin Najman: Don Kasjo ZAATAKOWAŁ moją rodzinę. Dostanie WPIERD**!
Mariusz Pudzianowski wybrał 6 momentów swojej kariery w świecie MMA, które były dla niego bardzo ważnymi wydarzeniami. Pudzianowski zadebiutował w MMA w roku 2009. Do dziś stoczył 23 pojedynki, z których 16 zakończyło się jego wygranymi. Przez lata kariery w białym ringu, a potem okrągłej klatce KSW Mariusz przeżył kilka ważnych momentów, które dziś wspomina. Wśród tych kluczowych chwil „Pudzian” wskazał: pierwszą walkę na dystansie dwóch rund, pierwszą walkę na dystansie 3 rund, nokaut na Rollesie Gracie, nokaut na „Bombardierze”, występ na gali Colosseum i moment, w którym zorientował się, że stoczył już 20 walk w MMA. Chociaż Mariusz, który ma już 45 lat, od dawna mówi o zakończeniu kariery, na razie cały czas walczy dalej i już 28 maja powróci do klatki. Podczas gali KSW 70 zmierzy się z Michałem Materlą, byłym mistrzem KSW. Wydarzenie to odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. Mariusz jest aktualnie na fali 4 wygranych z rzędu. W ostatnich bojach pokonał popularnego „Bombardiera”, Łukasza Jurkowskiego, Nicolę Milanovicia i Erko Juna.
fot: YouTube/Fame MMA Z pojęciem Fame MMA spotkali się już chyba wszyscy, ale może na wszelki wypadek wytłumaczmy, o co chodzi. Walki MMA święcą w Polsce triumfy od kilku lat i od początku bazowały w Polsce bardziej na magii nazwisk niż faktycznych umiejętnościach. Jasne mieliśmy rodzynków w rodzaju Mameda Khalidova, słupki oglądalności nakręcały jednak telewizji postacie w rodzaju Mariusza Pudzianowskiego. Pudzianowski przeszedł do MMA jako strongman. Był nieprawdopodobnie silny, ale ogromne bicepsy uniemożliwiały mu nawet postawienie gardy. W starciach z półamatorami rządził i dzielił. Potrafił jednym kopnięciem przestawić przeciwnika o dwa metry, nie miał problemu z podniesieniem rywala do góry i rzuceniem go o ziemię. Wystarczył jednak, że trafił na wyszkolonego technicznie Tima Sylvia i okazało się, że siła to za mało. Wszyscy przekonali się, że rozpoznawalne nazwisko i charakterystyczna osobowość są ważniejsze niż poziom samej walki. Do MMA ściągano coraz to nowe postacie. Nie zawsze zapewniały one sportowe widowisko, za to szum wokół pojedynków rósł coraz bardziej. Ile zarabia w Polsce influencer? Za zdjęcie kasuje 50 tys. zł, za kontrakt nawet 1,5 mln Ma 2,6 mln obserwujących na Instagramie. Myślała, że zarobi miliony, poległa na całej linii Symboliczna kara dla Wolanski. Jej Instagram puchnie, a modelka śmieje się w głos Narodziny Fame MMA Nie trzeba było długo czekać na to, aż w końcu ktoś wpadnie na pomysł, by walki stały się tylko nieistotnym dodatkiem do całego przedsięwzięcia. Powstała organizacja Fame MMA. W czerwcu 2018 zorganizowana została pierwsza gala. Już wtedy mogliśmy się przekonać, że chodzi tu o wszystko z wyjątkiem sportu. Wśród zawodników znaleźli się Wojciech Gola (znany z Warsaw Shore), Daniel Zwierzyński (patostreamer) czy Dawid Ozdoba (tancerz erotyczny). Fame MMA błyskawicznie nabierało rozmachu. 30 marca tego roku odbyła się już trzecia gala. O tym, jak pewni siebie byli organizatorzy niech świadczy fakt, że nie można było jej obejrzeć w otwartej telewizji. Jedynym sposobem, poza stawieniem się w łódzkiej Atlas Arenie, było wykupienie PPV, które kosztowało 20 zł. Według nieoficjalnych informacji mogło ich zejść nawet w granicach 150 tys. Gwiazdy wieczoru – Marta Linkiewicz (znana z relacji na Snapchacie, w której opowiadała o seksie z raperami) i Esmeralda Godlewska (znana z ekhm… brawurowych występów wokalnych) mogły zainkasować po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Więcej niż niejeden polski bokser zawodowy. Ile zarabia się na Fame MMA? Stawki ujawnił Jacek Gadzinowski, ekspert od marketingu internetowego. Gadzinowski uznał, że środowisku influencerów dobrze zrobi większa przejrzystość zarobków. Wcześniej pisał o tym, ile można zarobić za sponsorowane zdjęcie na Instagramie albo opłacony przez firmę klip na YouTubie. Według niego gala z udziałem influencerów (choć nie jestem pewny, czy w tym wypadku to dobre określenie. chyba bardziej pasuje celebytów) może zarobić na czysto 2 do 2,5 mln zł. Przypomnijmy, że na przestrzeni roku odbyły się cztery takie gale, a piąta czeka nas za chwilę. Oznacza to nawet 8-10 mln zł czystego zysku rocznie. Gadzinowski pisze, że to liczby porównywalne z KSW, czyli polską federacją MMA, o której pisałem na początku. Ta budowała jednak swoją pozycję na przestrzeni lat, organizując w tym czasie wiele gal. W jej wypadku celebryci wciąż są bardziej medialnym dodatkiem niż właściwym produktem. Przede wszystkim jednak owi celebryci są wysportowani. To byli zapaśnicy, karatecy, sztangiści. W przypadku Fame MMA mamy do czynienia z kompletnymi amatorami. W ich wypadku każde uderzenie czy kopnięcie jest równie groźne dla przeciwnika jak dla nich samych. Lud domaga się jednak igrzysk. Walki z udziałem patostreamerów i panów-którzy-kiedyś-mignęli-nam-w-telewizji przyciągają przed ekrany tłumy. Wydaje się, że biznes związany z mordobiciem (sorry, inaczej nie da się tego nazwać) celebrytów w klatkach dopiero się rozkręca. W piątej edycji pojedynek stoczą Lord Kruszwil i MiniMajk. Ten pierwszy za poradniki typu: jak kupić alkohol nie mając 18 lat i seksistowskie klipy został wyrzucony z LifeTube’a. W jego mieszkaniu pojawiła się policja. To wszystko nakręciło taki szum, że youtuber może zainkasować rekordową stawkę. Część widzów zapłaci, by obejrzeć, jak celebryta dostaje po twarzy, część włączy transmisję z czystej ciekawości. Pewnie znajdą się też fani twórczości Kruszwila, którzy będą mu zaciekle kibicować. Jest emocja, są pieniądze. Trochę to tylko smutne, że show-business upadł tak nisko. Wystarczy już tylko nagrać film, w którym szydzi się z wyglądu kobiet, albo ostentacyjnie marnuje pieniądze, by dołączyć do grona dobrze opłacanych gwiazd popkultury. Powoli zaczynam z łezką w oku wspominać pranki Sylwestra Wardęgi. Dowcipy polegające na straszeniu przechodniów sztucznymi pająkami albo dinozaurami wydają się z dzisiejszej perspektywy ambitną rozrywką.
fame mma ustawiona walka